Firma braci Nagant, dzięki kontaktom nawiązanym na carskim dworze, przez wiele lat robiła doskonałe interesy z Cesarstwem Rosyjskim, a dwie spośród jej konstrukcji zdominowały na ponad pół wieku podstawę uzbrojenia rosyjskiej (a następnie sowieckiej) piechoty. Jedną z nich był pięciostrzałowy karabin o kalibrze 0,3 cala, który posłużył jako wzorzec pułkownikowi Siemionowi Mosinowi do skonstruowania „russkoj triechliniejki”, czyli sławetnego „Mosina obr. 1891”. Drugim był siedmiostrzałowy rewolwer, będący głęboką modyfikacją wcześniejszej konstrukcji – „M1883” autorstwa Emila Naganta.
Dwie najważniejsze zmiany wprowadzone w nowym rewolwerze oznaczonym „M1895”, to wspomniane zwiększenie pojemności bębenka z sześciu do siedmiu nabojów i wprowadzenie „gazoszczelności” – przy ściąganiu spustu bębenek nasuwał się na odpowiednio ukształtowany koniec lufy, a dodatkowe uszczelnienie zapewniała łuska naboju (pocisk był schowany w niej w całości), która wówczas nieco wsuwała się do wnętrza lufy. Zmiany te opracował Leon Nagant, gdyż jego brat Emil (konstruktor rewolweru M1883) z powodu postępującej ślepoty nie był w stanie uczestniczyć w pracach projektowych, a w 1896 wycofał się definitywnie z jakiejkolwiek działalności zawodowej. Po jego odejściu, firma zaczęła zresztą podupadać i stopniowo ograniczała produkcję zbrojeniową, a wejście w nową wówczas branżę produkcji automobilów, także zbytnio nie pomogło. Po śmierci Leona w roku 1900 interes przejęli synowie, którzy opracowali kolejny model rewolweru – „M1910”, ale ten, choć udany, nie wzbudził zainteresowania rynku, na którym zaczynały królować pistolety samopowtarzalne (tuż po sąsiedzku, w Herstal koło Liege, przedsiębiorstwo FN produkowało znakomite wzory takiej broni, autorstwa samego Johna Mosesa Browninga). Wobec braku zamówień, firma Nagant na początku roku 1914 zakończyła zatem definitywnie produkcję broni (swoją drogą, trudno tu nie zauważyć wielkiej złośliwości losu…).
Po Wielkiej Wojnie 1914 – 1918, „L. Nagant & Cie” jeszcze przez kilkanaście lat próbowała sobie jakoś radzić sobie na rynku motoryzacyjnym, ale w końcu w roku 1931 została przejęta przez „Imperia Automobiles”.
Rewolwery Naganta swoją sławę i miejsce w historii zawdzięczają przede wszystkim carskiej Rosji i jej następcom – Rosji Radzieckiej oraz ZSRR. Zgodnie z kontraktem, po dostarczeniu 20 tysięcy rewolwerów wyprodukowanych w Belgii, w roku 1898 uruchomiono ich produkcję w Imperatorskim Arsenale w Tule. Leon Nagant próbował cichcem sabotować tę część kontraktu (starając się wymusić zwiększenie zamówień na rewolwery wyprodukowane w Belgii), ale tu Rosjanie postawili się twardo. Chodziło oczywiście o pieniądze – rewolwer z Liege kosztował ponad 30 rubli, a jego tulski odpowiednik – tylko 22 ruble i 60 kopiejek. Biorąc pod uwagę wartość i stabilność rubla (wówczas jednej z najsilniejszych walut na świecie) i przewidywaną wielkość dostaw broni, oszczędności jakie pozostawały w carskim skarbcu, były nie do pogardzenia.
W każdym razie „Nagany” stały się przepisową i podstawową bronią osobistą oficerów i części podoficerów wojsk rosyjskich. Były solidne, niezawodne i celne. Ich podstawową wadą było powolne i niewygodne doładowywanie – łuski trzeba było usuwać pojedynczo, podobnie wsuwać nowe naboje do bębenka, gdyż jego konstrukcja uniemożliwiała użycie szybkowymiennych ładowników („gwiazdek”). Początkowo wersje „oficerskie” i „podoficerskie” różniły się sposobem działania – oficerskie były rewolwerami podwójnego działania (ręczne napinanie kurka / samonapinanie), a podoficerskie strzelały tylko po ręcznym napięciu kurka. Obecnie jest to już tylko ciekawostka historyczna, gdyż w latach późniejszych zaprzestano produkcji wariantu „podoficerskiego”, a większość wyprodukowanych egzemplarzy przy okazji remontów doprowadzono do standardu „oficerskiego”.
Po zawirowaniach 1917 roku, rewolwery Nagan obok pistoletów Mauser C96 stały się jednym z symboli czerwonej władzy (i jej terroru) w Rosji. Ocenia się, że w latach 1895 – 1945 (kiedy zakończono ich wytwarzanie) wyprodukowano około 2,5 mln tych rewolwerów. Nawiasem mówiąc, dokładnie w tym samym roku 1931, w którym przestała istnieć firma Nagant, w Tule rozpoczęto produkcję następcy Nagana – pistoletu TT (pierwszej wersji, znanej później jako TT-30). Same Nagany okazały się natomiast bronią długowieczną – na uzbrojeniu konwojentów rosyjskiej poczty przetrwały do roku 2003, a w służbach ochrony sądów – aż do 2009.
Rosyjskie i radzieckie Nagany wz. 1895 były też używane w Wojsku Polskim w latach 1918-23 (jako nieetatowa broń zdobyczna). W latach trzydziestych XX wieku, w Fabryce Broni w Radomiu uruchomiono bezlicencyjną produkcję tego rewolweru na potrzeby Policji Państwowej, pod oznaczeniem „Nagant wz. 30” (lub „Ng 30”). W Nagany była też uzbrojona część kadry ludowego Wojska Polskiego (od 1943 do połowy lat pięćdziesiatych – stąd np. obecność na rynku kolekcjonerskim powojennych kabur polskiej produkcji).