Jednym z elementów nierozerwalnie związanych z wyzwalaniem Europy Zachodniej w latach 1944-45 stał się charakterystyczny bagnet brytyjskiego żołnierza, z racji wyglądu nazwany „gwoździem”. Co ciekawe jednak, British Army poszła na wojnę w roku 1939 z zupełnie innymi bagnetami, a kiedy tę wojnę kończyła, zasłużony choć powszechnie nielubiany „gwóźdź” już miał swojego następcę, który z kolei miał okazać się konstrukcją nad wyraz długowieczną i naśladowaną w wielu krajach.
Oto historia dziesięciolecia 1939-49 z punktu widzenia brytyjskiego „zimnego ostrza”.
Weteran Wielkiej Wojny
W chwili przystąpienia Wielkiej Brytanii do II wojny światowej (3 września 1939), jej podstawowym karabinem był „Rifle No. 1 Mk III” (czyli stary dobry Lee-Enfield SMLE, którego nazwę zmieniono w 1926). Jego następca, oznaczony „Rifle No. 4” miał dopiero zostać oficjalnie zaakceptowany w listopadzie tego roku, ale na masowe dostawy do wojska trzeba było poczekać jeszcze kolejne dwa lata. Do tego czasu na polach bitew dominowały SMLE (mimo zmiany nazwy, mało kto nazywał je inaczej) i ich niezwykle długie, „mieczowe” bagnety.
Bagnety te oficjalnie przyjęto 30 stycznia 1908 r pod oznaczeniem „Sword, Pattern 1907 (Mark I)”. Warto zauważyć, że stało się to dopiero pięć lat po wprowadzeniu do wojska samego karabinu SMLE. Nowy bagnet, wzorowany na japońskim „Typ 30” do karabinu Arisaka, miał wyrównać szanse brytyjskich piechurów w starciach na białą broń z przeciwnikami uzbrojonymi w karabiny dłuższe niż SMLE.
Bagnet „Pattern 1907” miał długość 21,75 cala (550 mm) i przepisową masę 16,5 uncji (470 g), chociaż w praktyce masa ta u różnych producentów wahała się od 16 do 18 uncji (450 do 510 g). Głownia o długość 17 cali (430 mm) miała z każdej strony wyfrezowane zbrocze, długie na 12 cali (305 mm) i zaczynające się 3 cale (76 mm) od czubka. Bagnety kompletowano z prostą skórzaną pochwą ze stalowymi wzmocnieniami i żabką do noszenia na pasie.
Nietypowe było także mocowanie tego bagnetu na karabinie – z uwagi na konstrukcję wylotu lufy SMLE, pierścień mocujący na jelcu nie obejmował jej lecz umieszczony pod nią występ. Ponadto bagnety „Pattern 1907” wyprodukowane przed rokiem 1913 rokiem miały zakrzywioną dolną część jelca (w formie haka). Przeznaczeniem tego elementu było wychwytywanie i parowanie pchnięć bagnetu wroga, jednak rozwiązanie to już w roku 1913 uznano za niepraktyczne i zastąpiono prostszą konstrukcją (bagnety wcześniejszej produkcji sukcesywnie modyfikowano podczas napraw lub remontów).
Podczas I wojny światowej w Wielkiej Brytanii wyprodukowano około 5 milionów bagnetów „Pattern 1907”. Producentami były firmy Wilkinson Sword, Sanderson Brothers & Newbould Ltd, James A. Chapman, Robert Mole & Sons oraz Vickers Ltd, a także firmy w USA, Indiach i Australii (gdzie ich produkcja w firmie Lithgow Small Arms zakończyła się dopiero w roku 1945).
W roku 1926 w związku z generalną zmianą oznakowani broni strzeleckiej i jej wyposażenia, bagnety „Pattern 1907” przemianowano na „Bayonet No. 1 Mk. I”. Podczas pierwszych trzech lat II wojny światowej używane były na wszystkich frontach, gdzie tylko walczyli żołnierze Imperium Brytyjskiego – od Norwegii po Singapur. Od roku 1942 zaczęto je wycofywać, gdy do jednostek dotarły nowe karabiny Lee-Enfield No. 4 oraz przeznaczone do nich nowe bagnety, które w niczym już nie przypominały zasłużonych „mieczy”.
Epoka „gwoździa”, czyli bagnet No. 4
Już wkrótce po zakończeniu I wojny światowej, rozpoczęły się wieloletnie badania, eksperymenty i próby wojskowe, mające na celu znalezienie następcy bagnetu „Pattern 1907”. Nowy bagnet miał być pozbawiony wad poprzednika, zwłaszcza nadmiernej długości (która, choć przyjęta w najlepszej wierze, w praktyce często okazywała się niepotrzebna i niepraktyczna), miał także być zdecydowanie tańszy w produkcji. Równocześnie, wobec planowanego zastąpienia karabinów SMLE przez nową konstrukcję (czyli docelowo „Rifle No. 4”), zmieniono także sposób mocowania nowego bagnetu tak, by odpowiadał parametrom tego karabinu.
I tak, już po blisko 20 latach (!), bagnet przybrał finalną i dość specyficzną postać, z głownią kłującą o przekroju krzyżowym i tulejowym mocowaniem na lufie karabinu. W listopadzie 1939 został oficjalnie przyjęty do uzbrojenia wraz z „Karabinem numer 4” jako „Bayonet No. 4 Mk. I”. Miał długość całkowitą 10 cali (254 mm) – czyli był o ponad połowę krótszy od poprzednika, przy czym długość samej głowni wynosiła 8 cali (203 mm).
Seryjna produkcja tych bagnetów rozpoczęła się jednak dopiero w drugiej połowie 1941 roku i trwała zaledwie kilka miesięcy. Ich jedynym producentem była fabryka firmy Singer Manufacturing Co. (znany producent maszyn do szycia) położona w Clydebank w Szkocji. Jednym z czynników wpływających na jej wybór było to, że Szkocja była uważana za region położony poza zasięgiem niemieckich bombowców. Równocześnie ulokowanie produkcji bagnetów w firmie prywatnej, nie związanej dotychczas z produkcją militarną, zwalniało moce przerobowe w wyspecjalizowanych wytwórniach broni (nawiasem mówiąc, u Singera ulokowano także produkcje nowych pistoletów maszynowych Sten Mk. I).
Bagnety „No. 4 Mk. I” wyprodukowane przez Singera charakteryzowały się bardzo wysoką jakością wykonania. Konstrukcyjnie zaś bagnet ten był jednolitą odkuwką, obrabianą następnie w procesie frezowania. Kompletowano go z pochwą i żabką nowego wzoru („Pattern 1937”).
W pierwszej połowie 1942 bagnet „No. 4 Mk. I” uznano jednak za nazbyt skomplikowany i drogi. Po wyprodukowaniu zaledwie 75 000 egzemplarzy zaprzestano jego produkcji i zastąpiono uproszczonym modelem „No. 4 Mk. II” (z głownią o przekroju kołowym, bez frezowania i o wyraźnie niższej jakości wykończenia), który stał się nowym standardem, wytwarzanym w milionach sztuk.
Nowy profil głowni nadał bagnetowi docelowy i niepowtarzalny wygląd, z powodu którego żołnierze natychmiast zaczęli nazywać go „gwoździem” lub „świniobojem” („pig-sticker”). Poza tym niczego więcej w procesie produkcji nie zmieniano, a cały bagnet nadal stanowił jednolitą odkuwkę.
Bagnety „No. 4 Mk. II”, podobnie jak poprzednie „No. 4 Mk. I”, produkowano w Szkocji w firmie Singer Manufacturing. Większość bagnetów tej wersji powstała jednak za granicą na brytyjskie zamówienia – w Small Arms Ltd w Long Branch (Kanada) oraz w amerykańskiej wytwórni Savage Arms w Chicopee (w stanie Massachusetts). Ogółem te trzy fabryki wyprodukowały około 3 milionów bagnetów No. 4 Mk. II, co daje ponad połowę wszystkich bagnetów „No. 4” wszystkich wersji.
Już pod koniec 1942 oceniono, że nawet dopiero co wprowadzone uproszczone bagnety No. 4 Mk. II można uprościć technologicznie jeszcze bardziej. Dotychczas bagnety te wytwarzano w postaci jednolitej odkuwki stalowej, a nowa modyfikacja (oznaczona No. 4 Mk. II*, co należało wymawiać: „Number Four, Mark Two, Star”) sprowadzała się do podziału technologicznego bagnetu na dwa osobno kute elementy – głownię oraz gniazdo, które następnie łączono spawaniem lub lutowaniem.
Ta zmiana umożliwiła produkowanie bagnetów w kolejnych firmach, które dotąd nie miały możliwości wykonywania odkuwek o dość skomplikowanych kształtach. Zwiększyło to ogólną liczby dostawców i częściowe zabezpieczyło przed ryzykiem utraty tych bagnetów No. 4 Mk. II, które produkowano w Kanadzie i USA (zatapianie statków płynących do Wielkiej Brytanii przez Atlantyk).
Zgodnie z powyższymi założeniami, bagnety No. 4 Mk. II* produkowane były w latach 1942 – 1945 wyłącznie przez firmy położone na Wyspach. Trzy z nich znajdowały się w samej Anglii: Prince-Smith & Stells w Keighley (hrabstwo Yorkshire), Howard & Bullough w Accrington (hrabstwo Lancashire) oraz Lewisham Engineering w Ladywell (na obszarze administracyjnym Londynu). Czwartym producentem była położana w Irlandii Północnej firma Baird Manufacturing z Belfastu. Jako ciekawostkę można odnotować, że Lewisham Engineering założono w roku 1942 wyłącznie w celu produkcji tych bagnetów, a jej zakład zbudowano od podstaw na miejscu zbombardowanego rok wcześniej klubu sportowego.
Z powyższej czwórki najwięcej bagnetów dostarczył Prince-Smith & Stells (kontrakty opiewały łącznie na 1 057 515 sztuk). Produkcja każdego z pozostałych trzech nie przekroczyła 100 tysięcy egzemplarzy.
Ostatnim i najbardziej uproszczonym modelem był bagnet No. 4 Mk. III, w którym gniazdo zatrzasku nie było kute lecz spawane z siedmiu blaszanych wyprasek. Jedynym producentem tej wersji bagnetu było przedsiębiorstwo Joseph Lucas Ltd z Birmingham (łącznie powstało 196 200 egzemplarzy). Spośród wszystkich modeli bagnetów No. 4, tę wersję wycofano w pierwszej kolejności, już w roku 1945.
[Ciąg dalszy nastąpi]