Jeżeli ktoś omija FB i iweb to mógł przeoczyć:
http://orka.sejm.gov.pl/izo7.nsf/www1/i22165/$File/i22165.pdf (http://orka.sejm.gov.pl/izo7.nsf/www1/i22165/$File/i22165.pdf)
oraz odpowiedź:
http://orka.sejm.gov.pl/izo7.nsf/www1/i22165o0/$File/i22165o0.pdf (http://orka.sejm.gov.pl/izo7.nsf/www1/i22165o0/$File/i22165o0.pdf)
Tak na marginesie- wychodzi że jak jakieś statystyki są niewygodne dla KGP czy innych pryncypałów to się ich nie prowadzi...
Cytat: P226 w 09 Styczeń, 2014, 12:17:24
<->
Tak na marginesie- wychodzi że jak jakieś statystyki są niewygodne dla KGP czy innych pryncypałów to się ich nie prowadzi...
A gdyby tak być wrednym i powiedzieć, że skoro nie prowadzi się statystyk to znaczy, że nie ma po co ich prowadzić bo takie przypadki są wyjątkowo rzadkie?
Przy okazji to chyba trzeba poprawić linki ba jakoś dziwnie mi się pokazują (a może tylko mi?), tzn. kończą się przed znakiem $.
Faktycznie coś z tymi linkami jest nie teges- należy skopiować całą linijkę i otworzyć z nią nową stronę.
Strzelectwem czarnoprochowym pasjonują się ludzie zakręceni, przynajmniej ja się do takich zaliczam,
podzielam zatem zdanie Pani poseł, że nie powinno się do jednego wora wrzucać broni współczesnej i
historycznej, której obsługa wymaga znacznie większej wiedzy i kunsztu strzeleckiego, wprawy i czasu,
niemniej często zadawałem sobie pytanie, z jakiego powodu trzeba rejestrować "broń"
pozbawioną cech użytkowych, czyli zabaweczki, którymi co najwyżej można sobie przyciąć palucha, a karabin,
który po załadowaniu strzela na dwa kilometry pociskiem o średnicy jednego centymetra może mieć teoretycznie
nawet idiota jeśli tylko skończy osiemnaście lat, o ile oczywiście do tego czasu się przy okazji sam nie zabije.
Coś tu jest nie tak, ale już dawno przestałem dziwić się czemukolwiek co zostało przez rodzimych myślicieli
usankcjonowane prawem.
Jakbyś zapomniał, tu jest Polska. Wiele przepisów jest kuriozalnych i sprzecznych nie tylko ze sobą, ale ze zdrowym rozsądkiem. Uobia nie należy do wyjątków. Niektóre przepisy są nadmiernie rozbudowane, a niektóre potraktowane po macoszemu. Przykład - dopuszczenia do posiadania broni - ja do dziś nie wiem do czego upoważnia mnie poszczególna "literka", bo z żadnego przepisu nie wynika to wprost. I mamy duże pole do "interpretacji", podobnie jak z wymaganiamido ich uzyskania.
masz racje, trzeba zejść na ziemię
Ustawa o broni to relikt minionej epoki, podobnie jak myślenie niektórych decydentów,
Ustawa moim zdaniem nie nadaje się nawet do nowelizacji, ją po prostu należałoby napisać od nowa ...
I have a dream .... Stowarzyszenia o charakterze strzeleckim i kolekcjonerskim zaproszono
do prac nad Ustawą ...
To też już zrobiono i do tej pory leży w sejmowej zamrażarce, gdyż siły zła nie chcą jej z niej wypuścić. A że nie była doskonała, to i o tym napisano: http://www.ferajna.airguns.pl/node/302
no rzeczywiście, z tą szeroką konsultacją to fikcja, nikt nam niczego nie przedłożył,
o czym zapewniają autorzy noweli, ale propozycje zmian to bardzo duży krok na przód,
choć jak pisze recenzent (krytyczny), dalej przez złe prawo można będzie z uczciwych
ludzi robić przestępców ...