MSSiKM

Strzelnica stowarzyszenia

Zaczęty przez Gwena, 03 Styczeń, 2012, 13:58:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gwena

Miło by mieć własną strzelnicę... Strzelnicę na której można by czasem coś nietypowego zorganizować i w spokoju, bez nerwowego patrzenia na zegarek postrzelać.

Czy jest to nierealne?

Według 9x19 wszystko co trzeba wiedzieć w sprawie strzelnic znajduje się w tych dokumentach:
Cytatkwestie prawne rozstrzyga ustawa o broni i amunicji (art 45-49 oraz art 29 ust 1 pkt 3 i art 30) a także trzy rozporządzenia:
- MSWiA z 15.03.2000 w sprawie wzorcowego regulaminu strzelnic,
- Min Środowiska z 4.04.2000 w sprawie wymagań w zakresie ochrony środowiska dotyczących budowy i użytkowania strzelnic
- rozporządzenie MSWiA z 3.04.2000 w sprawie przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji

Jeśli znacie jakiś dobry, a nie używany teren, z w miarę dobrym dojazdem z Krakowa - np. wyrobisko albo hałdy można by spróbować uzyskać zgodę właściciela na zorganizowanie tam strzelnicy.
Koszty - przy założeniu przychylności właściciela i władz praktycznie pomijalne - oczywiście o ile nie będziemy stawiać tam niczego więcej niż wiata.
A możliwości zorganizowania ciekawych imprez olbrzymie. Dla przykładu nigdzie (o ile wiem) w Polsce nie ma strzelnicy na której by się zgodzono na strzelanie konne - które by zapewne zainteresowało licznych, krakowskich i nie tylko, rekonstruktorów.
Podobnie nie ma w okolicy strzelnic w których by się zgodzono na postrzelanie z karabinów maszynowych - samą broń na pewno chętnie wypożyczą nam koledzy z Bydgoszczy...
Proszę o zgłaszania potencjalnych lokalizacji!

PilotHN

Mam cichą nadzieję że będzie to gdzieś blisko mnie :P

taz1983

Może trochę OT ale warto wiedzieć.

Z takich gotowych terenów na już to jedyne co mogę zaproponować to strzelnicę mojego klubu.

Znajduje się ona w krzakach (dosłownie) koło kombinatu za stacją/barem meksyk.

Jest ona ogólnie dostępna, długa na 50m, stanowiska strzeleckie osłonięte są wiatą. Oczywiście jest to rozwiązanie tymczasowe na spotkania towarzyskie:) Jeśli chodzi o zawody to nie wiem jakby to klub odebrał czy np. zażyczyłby sobie opłatę za wynajem (?).

Ja osobiście bywam tam jak tylko jest ciepło i sucho [jak wspomniałem warunki krzakowe:)]. Cisza, spokój bez opłat, można ćwiczyć co się chce  psp, kdw, pcz, kcz, na jesieni nawet z kolegą mały stage IDPA działaliśmy.

gucio17

Cytat: taz1983 w 04 Styczeń, 2012, 15:03:31
Z takich gotowych terenów na już to jedyne co mogę zaproponować to strzelnicę mojego klubu.
Znajduje się ona w krzakach (dosłownie) koło kombinatu za stacją/barem meksyk.

To chyba chodzi o strzelnicę LOK HTS?
No mnie by pasowało, bo blisko :-)

Planuje się porozglądać w swojej okolicy (są żwirownie i takie tam różne), ale problemem może być wysokość wód gruntowych .
Nie wydaje mi się jednak żeby udało się to tak bez problemów/kosztów, chyba że władza by była bardzo przychylna :-)

/Wojtek

marcin

Witam. Też słyszałem o strzelnicy za "meksykiem". Nie wiem kto jest właścicielem ale z poprzedniego postu można wnioskować, że HTS, chodź po tych całych przemianach i zmianach właścicieli to może się okazać, że już nikt się do niej nie przyznaje...
Czytałem, że czasami ktoś się tam pojawia by postrzelać z CP ale i z innych broni. Z tego co pamiętam to ludzie którzy tam trenują polecają by raczej nie chodzić tam samemu bo to podobno dość ustronne miejsce, chodź "ekscesów" tam jeszcze nie było.
Pozdrawiam

taz1983

@ gucio17 tak jest chodzi o strzelnicę HTS-u.

@ marcin co do właściciela prawnego terenu to pewnie HTS czy jak to się nazywa teraz. Na pewno jak jest ciepło to dwa razy w tygodniu od nas z klubu jeździ tam trener z juniorami trenować. Z tego co mi kolega mówił to strzelnica ta powstała za poprzedniego systemu jeszcze właśnie dla klubu strzeleckiego z huty Lenina.
Jak pisałem wyżej jest to w krzakach:) ergo chodzenie parami wskazane lub z różnymi narzędziami obronnymi (ekscesów nie było zgadza się ale sivis pacem...).

I przypomniało mi się, że jest tam miejsce na ognisko ładnie kamykami obłożone więc piknik można by uczynić wiosenną porą:)

Gwena

Nie chodzi mi o istniejące strzelnice - te wszyscy znamy i (mniej lub bardziej) lubimy.

Chodzi mi to, że o ile dawniej strzelnic było sporo, to teraz jest z tym coraz gorzej. Ponieważ jednak utworzenie strzelnicy jest stosunkowo prawnie proste to warto by potworzyć nowe, tak by zawsze była jakaś "pod ręką". Duża ilość strzelnic pozwala na rozwój strzelectwa, a o to nam przecież chodzi...

Mam swoje marzenie jeśli chodzi o strzelnice, jest ono chyba nawet realne, ale wymagałoby pewnie współpracy wszystkich klubów krakowskich, dobrej woli miasta i niestety pieniędzy. Ale za to mielibysmy strzelnice do 500, może 600 metrów w samym centrum Krakowa. Z tego co wiem kamieniołomy w Płaszowie są praktycznie nie używane. Można by tam zrobić strzelnicę na poziomie europejskim. To jednak póki co tylko marzenie.

Jednak każdy jar, każde wyrobisko i hałda to szansa na strzelnicę i szansa na to, że można będzie spokojnie zaprosić kogoś, nie robiąc wyprawy na pół dnia i nie płacąc za spędzony tam czas. W tej chwili jedyna bezpłatna strzelnica to ta w Hucie. Niestety krótka i nie bardzo dostosowana do większych kalibrów.

marcin

To marzenie jest bardzo realne do spełnienia, jednak w naszych czasach, tak jak pisze GWENA, bezsprzecznie potrzeba pieniędzy i z tym może być największy problem. Jednak nie mam najmniejszego pojęcia o jakich kwotach mówimy 1000 - 10000zł ? zapewne jest to uzależnione od wielu czynników - przede wszystkim miejsca i właściciela terenu - bez tych informacji podejrzewam, że nie możemy mówić o kwotach. Znając wstępne kwoty potrzebne to utworzenia strzelnicy możemy się zastanowić nad środkami, a przede wszystkim jak je zdobyć.

Odnośnie kamieniołomu w Płaszowie - może wyniknąć problem bo to miejsce może okazać się byłym Obozem Płaszów
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plaszow
z czasów okupacji hitlerowskiej a jeżeli tak to bardzo wątpliwe, że konserwator zabytków, miasto czy inne władne instytucje wyrażą na to zgodę.

W sumie to przypomniałem sobie o jednym miejscu, które bodajże w okresie I wojny światowej i może chwile przed było wykorzystywane jako strzelnica. Jutro po pracy podjadę tam, porobię kilka fotek i wrzucę do tego tematu. Nie byłem już tam sporo czasu i nie pamiętam na jakim dystansie można było by tam strzelać. Warto jednak sprawdzić bo może okazać się, że była by możliwość..

marcin

Witam.
No i na wstępie powiem, że miejsce o którym myślałem nie nadaje się na strzelnice gdzie używano by broni palnej;
1) zasadniczy - strzelnic nie lokalizuję się w miejscach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe... (ogródki działkowe)
Co najwyżej mogła by zostać zaadaptowana na strzelnicę dla broni pneumatycznej.

W najbliższą niedziele wybieram się pieszo z kilkoma osobami do kilku fortów. Może po drodze znajdziemy coś ciekawego, chodź pewnie będzie ciężko, ale trzeba próbować.

MaciekSz

Czesc wszystkim, znanym osobiscie i nieznanym :)

Znam ze slyszenia i ze zdjec ciekawy obiekt - to nieczynna strzelnica wojskowa z osia 300 m.
Wada - miesci sie w Rajsku kolo Oswiecimia.
NIe mam pojecia, w czyich jest teraz rekach, ale to sie oczywiscie da sprawdzic.

--
Maciek

Kawka

Hello :)
Czy teren na strzelnicę musi być płaski czy może być pod górkę?
Bo taki pod górkę, to mam ;)

PilotHN

Raczej płaski. Pochyły zawsze można wyrównać spychaczem, a ze zgromadzonej ziemii wykonać od razu kulochwyt :)) Potem już tylko ogrodzić podkładami kolejowymi, postawić przechwytywacze i uzyskać od wójta zatwierdzenie regulaminu. Pewnie sąsiedzi będą wniebowzięci, jak zaczniemy strzelać ze słusznego kalibru :)))

Na własnym terenie lepiej wykonać strzelnicę podziemną, zakopując rury betonowe i budując coś w rodzaju bunkrów na obydwu końcach (może to byc piwnica w domu, a na drugim jakieś miejsce do wieszania tarcz, oświetlenia i kulochwyt. Tarcze mogą być opuszczane z góry. Do wiatrówki nie potrzeba nic budować.

taz1983

Tak czytam i mnie oświeciło, że w sumie jak pod górkę to nawet ok. Pytanie jak stromo jest.

Już wyjaśniam olśnienie: skoro jest pod górę to wystarczy tylko trochę podsypać (wyrównać)  i jest wał jak się patrzy lub celuje:)

W sumie jakieś zdjęcie lub graficzne przedstawienie terenu może dużo wyjaśnić. Czasem jak oglądam na youtube filmy z usa to właśnie strzelają że się tak wyrażę podgórkę.

Kawka

Tak średnio pod górkę. Odosobniona okolica, tylko jeden dom w odległości jakieś 300 metrów. Mankamentem wg mnie jest to, że działka przylega do drogi wojewódzkiej, więc mogłoby kogoś kłuć w oczy, że jakieś zbiry stwarzają zagrożenie dla otoczenia.
Anyway, trzeba to miejsce obejrzeć.

Kawka

Acha, jeszcze sobie przypomniałam, że mój brat ma działkę prostą, równą, długą i z dala od wszystkiego.
Też trzeba zobaczyć :)

PilotHN

Obawam się, że mogłoby się to wiązać ze sporymi inwestycjami, szczególnie że istnieją jakieś ograniczenia w lokalizacji strzelnic przy "siedzibach ludzkich". Przynajmniej do broni palnej. Póki co w okolicy mamy miejsce do strzelania w Bukownie i będziemy tam budować strzelnicę. Z wiatrówki można strzelać nawet w ogródku, byleby odbywało sie to bezpiecznie.

Dawno temu w okolicy funkcjonowały jeszcze dwie strzelnice: W Brzozówce za Wolbromiem - fajne miejsce po kamieniołomie z jednej strony otwarta przestrzeń, z drugiej otoczona wysokimi ścianami z kamienia na łuku min 90 stopni, oś 50 m. Corocznie rozgrywamy tam zawody KŻR. Niezłe miejsce do strzelań dynamicznych. Druga była bliżej, w Jaroszowcu w lesie za basenem. Jest to wąwóz po dawnych działaniach górniczych.

Gwena

I to jest to...
Wszystkie pola maja dwie wady - brak osłon bocznych, a pomijając niebezpieczeństwo osłony boczne rozpraszają dźwięk, co może być decydujące dla "współżycia" z sąsiadami i w efekcie dla istnienia strzelnicy i brak wysokiego kulochwytu. Wykonanie jednego i drugiego jest możliwe - ale kosztowne.
Wąwóz pogórniczy w lesie brzmi świetnie... pytanie jak z dojazdem do Jaroszowca i Brzozówki oraz z dojściem?

PilotHN

Brzozówka. W zasadzie tylko samochód, ale za to twarda droga do samej strzelnicy. Choć jak patrzę na mapy, to z pociągu z Wobromia na butach jest jakieś <2 km. Zdjęcia wrzucę później.
http://maps.google.pl/maps?hl=pl&ll=50.368439,19.791972&spn=0.001755,0.005262&t=h&z=18.

Jaroszowiec. Oprócz wlasnych kółek są jeszcze autobusy miejskie i busy. Można liczyć na pociąg, ale ze stacji też kawał drogi, porównywalnie z Brzozówką. Trudno mi na obecną chwilę powiedzieć do kogo należy ten teren, przypuszczam że do Lasów. Teren jest zarośnięty, graniczy z terenem MOSiRu Klucze - basen, jakiś hotelik dla sportowców...
http://www.zumi.pl/,Krak%F3w_Centrum+Miasta,,19.6018268,50.3335092,2,2,namapie.html to ta biała krecha na osi pn-pd.
Strzelnica funkcjonowała prawdopodobnie do lat 70 XX w. kiedy istniała Liga Przyjaciół Żołnierza przekształcona w  dzisiejszy LOK. Swoją drogą LPŻ też ma ciekawy rodowód - tworzyło go m.in. Towarzystwo Przyjaciół ORMO  ;D

MaciekSz

Z kamieniolomami moze byc ten problem, ze tam, gdzie naruszono strukture gruntu i zdjeto spora warstwe z powierzchni, wody gruntowe moga byc bardzo plytko. Wtedy mozna zapomniec o zorganizowaniu legalnie dzialajacej strzelnicy (chodzi o kwestie przenikania tlenkow olowiu do wod, co jest zreszta dosc rozsadnym ograniczeniem).

Te zawody KŻR to z palnej, czy z pneumatykow?

No i jeszcze raz powtarzam - kosztu prostych robot ziemnych w rodzaju sypania walu nie sa wysokie. Znacznie drozsze moze byc np. pozwolenie wodnoprawne, gdy przyjdzie do zbudowania muru oporowego albo osuszenia kaluz w kamieniolomie...

PilotHN

Teren w Brzozówce jest na wzniesieniu, więc wody gruntowe mogą być nisko. Strzelamy z .22 :)
No i Wolbrom i Jaroszowiec mają jedną, ale istotną wadę: Są daleko od KRAKOWA :). Jak na razie ekipa z Olkusza i okoli ma gdzie strzelać, choć nie jest to jeszcze oficjalna strzelnica, ale mam nadzieję ze w tym roku tak się stanie...

MaciekSz

Cytat: PilotHN w 09 Luty, 2012, 21:41:46
No i Wolbrom i Jaroszowiec mają jedną, ale istotną wadę: Są daleko od KRAKOWA :). Jak na razie ekipa z Olkusza i okoli ma gdzie strzelać, choć nie jest to jeszcze oficjalna strzelnica, ale mam nadzieję ze w tym roku tak się stanie...

Chetnie bym was odwiedzil. Nie mieszkam juz w Krakowie, tylko kolo Skaly, wiec do Wolbromia mam pol godziny spokojnej jazdy.
Planujecie strzelanie w najblizszym czasie?
Moj kaliber to 22*3, ale to chyba nie problem?

PilotHN

W Brzozówce dawniej strzelała wolbromska sekcja naszego LOK. Dziś strzela się tam raz w roku (czerwiec) z okazji zawodów KŻR i zawody mają charakter nieco ograniczony - zaproszone druzyny. Będę zabiegał o wystawienie naszej drużyny . Konkurencje sa dwie: Psp 10 z margolina i kros na 50 m z TOZa-8 lub Brno.
Wcześniej (kwiecień) będą jakieś otwarte zawody w Bukownie, wszyscy chętni są oczywiście zaproszeni. Podam daty później, bowiem kalendarz imprez klubu jeszcze nie jest opracowany. Do Olkusza + 5km do Bukowna nie jest daleko, a przez Sąspów nawet szybko, chyba że ktoś lubi krętą trasę Doliną Prądnika przez Sułoszowę.

Gwena

Następna niedobra wiadomość - strzelnica Meksyk jest obecnie dostępna tylko dla członków HTS LOK. Tak więc w Krakowie nie ma już żadnej strzelnicy poza zamkniętą i drogą strzelnicą ochroniarską Sokół.
Rozumiem poniekąd kolegów z HTSu - nadmierne użytkowanie tej "strzelnicy" (cudzysłów nie przypadkowy) może spowodować, że ktoś się przyczepi do jej istnienia.
Jednak nie zmienia to faktu. Jest tragicznie!

MaciekSz

Cytat: Gwena w 12 Kwiecień, 2012, 18:54:10
Następna niedobra wiadomość - strzelnica Meksyk jest obecnie dostępna tylko dla członków HTS LOK.

Byc moze da sie do nich zapisac. Przynajmniej posiadacze WBP sportowej moga sprobowac.

PilotHN

Podobnie jest ze strzelnicą w Bukownie - więc też tylko wstąpić do klubu i strzelać :)

MaciekSz

No jasne, tylko do Bukowna z Krakowa jest 60 km :) Jak ktos mieszka w Hucie, to na Meksyk ma rzut berettą.

PilotHN

A ja sądziłem źe bliżej w końcu kolega pisał w innym wątku, źe ze wsi jest... ;)
Poza tym przy nieuregulowanym stanie obu strzelnic, klubowi mają lepiej.

MaciekSz

Cytat: PilotHN w 15 Kwiecień, 2012, 22:56:04
A ja sądziłem źe bliżej w końcu kolega pisał w innym wątku, źe ze wsi jest... ;)

JA mam znacznie blizej, bo niecale 30 km :) Ale byloby egoizmem brac pod uwage tylko siebie :p

PilotHN

Zostaje Bochnia, gdzie gryzą komary. Poza tym nie wiem jak tam jest, nie byłem. Zielonki... Pewnie nie pozwolą. 
A na zawody Lokus zwraca oczy na Siemianowice - 30 km jak na Pasternik i pobliskie Paczółtowice (jeśli coś organizują).

MaciekSz

Cytat: PilotHN w 16 Kwiecień, 2012, 14:00:14
A na zawody Lokus zwraca oczy na Siemianowice

Siemianowice polecam - piekny obiekt.