MSSiKM

Czyszczenie i konserwacja broni

Zaczęty przez adrian1, 09 Grudzień, 2015, 20:07:06

Poprzedni wątek - Następny wątek

adrian1

Jako że nie mam zbyt dużego doświadczenia w dbaniu o broń, chciałbym dowiedzieć się jak prawidłowo czyścić, dbać i konserwować broń według waszego doświadczenia i wiedzy.
Są różne filmiki i publikacje na ten temat (np.: https://www.youtube.com/watch?v=OSQcNlE0z5w lub https://www.youtube.com/watch?v=b6MTZPvoffI) ale teoria to jedno a praktyka to drugie.

Chodzi mi w miarę o przejrzysty opis waszych czynności/patentów, preparatów jakich używacie ew. spostrzeżenia, sugestie

Co kto może.
Pozdrawiam  8)

PilotHN


irq11

Tutaj też gość ma swój sposób:
https://youtu.be/qUwoNnberQA

Być może ktoś bardziej doświadczony wskaże plusy i minusy?

bartos061

Łooo matko - po co czyszczenie broni tak rozdmuchiwać ::)
W życiu nie czyściłem żadnej lufy minutę  :o Nie licząc unitarki - może ;)
Środek dla mnie też mało ważny. Zazwyczaj do czyszczenia używam olejów w szpreju typu brunox, WD-40 czy balistol.
Używam akurat takiego jaki akurat mam. Do smarowania/konserwacji używam smarów stałych jak np. ten guntec, hoppes no.9, ewentualnie brunox zielony. Też co akurat się nawinie.
Kilka razy nawet używałem oliwy z oliwek bo nic innego nie było a rdza zaczynała się pojawiać.
Do lufy najczęściej używam boresnake-a a na pewno szczotka musi być z mosiądzu a nie jakiś tam plajsdikowy badziew - no chyba że ktoś lubi tak piłować lufę jak na filmie.
W glocku i innych plajsdikach warto smarować tyko punkty zgodnie z instrukcją a reszta sucha.
Karabiny z kolei u mnie pływają w oleju i czyszczę je z raz w roku nie licząc przetarcia i zakonserwowania lufy. Po każdym strzelaniu tylko dolewam oleju.
Wojsko skutecznie u mnie zabiło chęć czyszczenia broni to i prawie nie czyszczę - a jak jakiś sprzęt nie daje rady to znaczy że się nie nadaję. Nie licząc oczywiście obiektów wybitnie kolekcjonerskich, które i tak są prawie cały czas zakonserwowane.
Pistolety typu klocek wymagają minimum obsługi - mój klocek przepuścił ponad 13000 kulek prawie bez czyszczenia i lufa wygląda jak z fabryki.
Zacięć z powodu niewyczyszczenia - nie stwierdzono !

PilotHN

#4
Kto bogatemu zabroni. Jeden facet stwierdził, że on przez lufę przepuszcza tylko pociski. Zapomniał tylko dodać, że jest właścicielem firmy produkującej lufy... :D
Ja lubię mieć czyste pukawki, zwłaszcza jeśli są nie używane rzadziej. O ile kal. 22LR nie zanieczyszcza zbyt mocno przewodu lufy, to już pociski powlekane i płaszczowe zostawiają osad. O ile w kałachu wystarczy dobra mosiężna szczota (muszę kupić), to przy broni precyzyjnej dokładne czyszczenie już ma znaczenie, zwłaszcza w okresie docierania lufy.
Używam Brunoxa, ale też kiedyś kupiłem na targach zestaw Tetra Gun - solvent (rozpuszcza miedź), action blaster (taki odpowiednik brunoxa, neutralizuje też solvent), smary i cośtam jeszcze.
Kałach ma to do siebie, że rura gazowa potrafi być ruda już na drugi dzień, podobnie jak kolano gazowe. O ile z rurą sobie radzę - sprawdza się moczenie w samochodowym oleju syntetycznym 5W20, kiedyś kupię szczotę do strzelby, to chętnie zastosuję jakiś patent na doczyszczenie komory gazowej i kanału skośnego.

bartos061

rura gazowa: jest tylko jedno wyjście - kupić zapasową i używać tylko tej nie czyszcząc - czyszczenie tego to syzyfowe prace. A czy jest brudna czy czysta nie wpływa to na nic w sensie działania.
do przewodu skośnego jest specjalny skrobak.

MaciekSz

Kupcie sobie coś na 45 LC i elaborujcie czarnym prochem. Gwarantuje, że będzie co czyścić :)

Niektórzy do "zadań specjalnych" używają myjki parowej.

bartos061

Noo tak :-[
Do CP to korzystam z - płyn do mycia naczyń, potem kaloryfer + WD-40 (doskonale wypiera wodę z zakamarków) a potem po wyschnięciu już normalna konserwacja.
I jakoś mi rewolwer hula  ;D

MaciekSz

No oczywiście, te zadania specjalne to nie rewolwer, tylko np. wyjątkowo zasyfiona komora prochowa w niektórych rodzajach korków lufy ;) Ja nie używam, ale podrzuciłem w kontekście tej rury gazowej od kałacha.

bartos061

No tak.
Co do rury gazowej to tylko kawałek rury z blachy niskiej jakości - na dobrą sprawę do strzelania nawet nie potrzebny.
Najchętniej to bym to pomalował w środku taką emalią jak od garnków ale nie ma takich możliwości, a na cerakote też szkoda pieniędzy. Najtaniej jest mieć dwie bo na allegro rury można kupić za 20 PLN.

PilotHN

Jeszcze kiedyś się dało, istniała fabryka garów i znajomych na emalierni też paru było. Ale zakład zniszczono... Dziś są nędzne resztki. Chociaż... popytam.

Cyrograf15

Nie wiem jak emaliernia ale tłocznia ma wypowiedzenie do końca marca. Będą kolejne magazyny/sklepy za miast hal produkcyjnych.
Wojtek

WTK

Kurcze, już dawno miałem to coś napisać (obiecałem Adrianowi :-[ ). Top będzie tak: CP - gorąca woda + Ludwik a później brunox/balistol, zeleży co mam pod ręką. Nitro - Napier Gun Cleaner (fajnie rozpuszcza syfy) i brunox/balistol. To tyle. Nie twierdzę, że tak jest najlepiej. Po prostu, jak na razie, tak robię :)

adrian1